Największą fortunę (73,6 mld dol.) udało się zgromadzić Françoise Bettencourt Meyers. Wszystko dzięki koncernowi L'Oreal. Najbogatszą kobietą świata jest dziedziczka L'Oreal Françoise Bettencourt Meyers. Drugie miejsce na liście „Forbesa” zajęła Alice Walton, a trzecie MacKenzie Scott Fot.: Christophe Petit Tesson/Photoshot Dziewczyna weszła do Księgi Rekordów za bycie najgrubszym dzieckiem na świecie. W 2007 roku, gdy cały świat dowiedział się o niej, dziewczynka miała zaledwie siedem lat. Ale w tej chwili jej waga przekroczyła już 200 kilogramów. Gdy dziecko stało się sławne, strzałka wagi zbliżała się do 222 kg. Oto lista dziewięciu najmniej znanych państw na świecie przygotowana przez trivago.pl. 1. Republika Kiribati. Położone na środku Oceanu Spokojnego Kiribati to 33 wyspy koralowe należące do grupy zwanej Mikronezją, znajdujące się ok. 4000 km na południowy zachód od Hawajów. W biegu na 60 metrów 7-letni atletycznie zbudowany chłopiec osiągnąć 8,69 sekundy, natomiast w sprincie na 100 metrów - 13,48 sekundy. Przeczytaj także: Celia Jaunat i jej długi język! Żaglica. Żaglica (Istiophorus platypterus) to najszybsza ryba na świecie – poszczególne okazy osiągały prędkość nawet 110 km/h. Cechą charakterystyczną tej ryby jest wysoka i długa płetwa grzbietowa, która podczas pływania składana jest do tyłu. Podczas płytkiego pływu rozpina się ponad powierzchnię wody tworząc żagiel Poniżej prezentujemy 10. aut, które zostały zaklasyfikowane jako najbrzydsze, jakie kiedykolwiek zbudowano. 1. Pontiac Aztek Aztek był wybierany przez Waltera White'a w "Breaking Bad", ale magazyn "Car i Driver" stwierdził, że samochód i tak nie był "fajny". "To była antyteza >>fajności<< od samego początku" - oceniono. | . Mają kontrowersyjny kształt i kolor, który do niedawna kojarzył się z kiczem. Oto "najbrzydsze czółenka świata". A kobiety i tak je pokochały! Nie od dziś wiadomo, że moda to nie tylko ładne w oczywisty sposób i w dodatku praktyczne rzeczy. To także oryginalne wzory, budzące wątpliwości kolory i kontrowersyjne pisałyśmy o tym, że popularność zyskują dżinsy, które miały suwak na pupie. Później modne stały się dżinsy z jedną długą nogawką. Dzisiaj przedstawiamy wam "najbrzydsze czółenka świata". Mają one tyle samo sympatyków, co krytyków. Zobaczcie, dlaczego. Trendy 2020: najbrzydsze czółenka na świeciePewnie się zastanawiacie, jak wyglądają buty, które dostały tytuł "najbrzydszych czółenek świata". Otóż są to z pozoru zwykłe klasyczne białe czółenka na wysokiej szpilce. Wszystko jednak sprowadza się do przyjrzenia tym zwrócić na nie dokładniejszą uwagę, zauważysz, że przód czółenek został "urozmaicony" prostokątnym kawałkiem, który znajduje się pod szpicem buta. Przez to wyglądają, jakby ktoś im coś dokleił!Te kontrowersyjne buty pokochały blogerki, influencerki i miłośniczki mody. Naszym zdaniem jednak są już przekombinowane. A jak wam się podobają? fot. Shutterstock Ten projekt robi furorę na świecie. Wszystko dlatego, że na zdjęciach pozują gwiazdy wraz ze swoimi młodszymi wcieleniami! Producenci samochodów robią, co mogą, aby zainteresować klientów swoimi najnowszymi dziełami. Prześcigają się nie tylko w nowoczesnych technologiach i funkcjach, ale również w projektach nadwozia. Najlepiej gdyby te ostatnie — oprócz estetyki — przyciągały wzrok i wyróżniały się z tłumu. To bowiem gwarancja, że nie przejdą bez echa w tłumie konkurencji. W pogoni za tym celem projektanci czasem podejmują szalone decyzje, które rzadko kończą się sukcesem. Właśnie wtedy na rynku pojawiają się samochody o dość wątpliwych walorach estetycznych. Innymi słowy: po prostu brzydkie. W artykule przyjrzymy się modelom znanych i mniej znanych marek, które plasują się w czołówce niechlubnego rankingu brzydoty. Jeśli więc zastanawiasz się, jakie jest najbrzydsze auto świata, jesteś we właściwym miejscu. Dzisiaj poznasz odpowiedź na swoje pytanie. Contents1 Co poszło nie tak, czyli jak powstają najbrzydsze samochody?2 Najbrzydsze samochody świata — ranking TOP 15. Toyota Prius IV (rok produkcji: od 2015 do dziś) 14. Austin-Healey Sprite Mk1 (rok produkcji: 1958-1961) 13. Citroen Ami (rok produkcji: 1961-1977) 12. Mini Moke (rok produkcji: 1964-93) 11. AMC Pacer (rok produkcji: 1975-1980) 10. Bronto Landole (rok produkcji: 1998) 9. Alfa Romeo SZ (rok produkcji: 1989-1991) 8. Tata Nano (rok produkcji: 2008 do dziś) 7. Nissan Cube III (rok produkcji: 2009-2014) 6. Pontiac Aztek (rok produkcji: 2000-2005) 5. Scion xB (rok produkcji: 2004-2007) 4. SsangYong Rodius (rok produkcji: 2004-2013) 3. Lightburn Zeta (rok produkcji: 1963-1965) 2. Fiat Multipla (rok produkcji: 1998-2005) 1. Nissan S-Cargo (rok produkcji: 1989-1992) Najbrzydsze auto — miejsce honorowe. FSO Polonez Truck Roy3 Najbrzydsze samochody świata — podsumowanie Co poszło nie tak, czyli jak powstają najbrzydsze samochody? Proces realizacji konceptu nie wygląda tak, że jeden projektant w przypływie weny twórczej wymyśla coś, co podoba się tylko jemu (może jeszcze jego matce) i koniec. Firma bezkrytycznie przyjmuje pomysł, a następnie zaczyna masową produkcję pojazdów. Nie. Żeby koncept projektantów ujrzał światło dziennie, wpierw musi zaakceptować go kierownik oraz zwykle członkowie zarządu. Dzięki kontroli wyłapują błędy i dyskusyjne pomysły artystów. W efekcie z taśmy najczęściej zjeżdża samochód, który przynajmniej nie odstrasza. Jednak niedługo przekonasz się, że nie zawsze tak jest. Czasem do seryjnej produkcji trafiają projekty, które już po pierwszym spojrzeniu powinny były trafić do kosza. Dlaczego tak się nie stało? Nie mamy pojęcia. Plus jest taki, że dzięki gafom producentów dzisiaj pośmiejemy się z najbrzydszych samochodów świata. Poniżej znajdziesz najciekawsze potworki z rynku motoryzacyjnego, które jakimś cudem prześlizgnęły się przez proces akceptacji konceptu. Najbrzydsze samochody świata — ranking TOP 15 Zebraliśmy 15 modeli samochodów, przy których projektanci odlecieli — ale w zupełnie złą stronę. Niektóre z nich na pewno kojarzysz, inne będą zaskoczeniem. Czytaj dalej, a poznasz je wszystkie. 15. Toyota Prius IV (rok produkcji: od 2015 do dziś) wikimedia commonswikimedia commonsZdjęcia autorstwa El monty/CC BY-SA Najnowszy model Toyoty Prius to idealny przykład przesady w designie. Japoński producent wyłamał się ze swojej wieloletniej tradycji i postanowił stworzyć samochód, który wyróżni się z tłumu. Jednak chyba nie o takie wyróżnienie mu chodziło. W efekcie otrzymaliśmy samochód, który wygląda futurystycznie i posiada mnóstwo dziwacznych linii oraz załamań. Najszybciej zauważysz je przy reflektorach. Określenie „nie z tej ziemi” pasuje do nich jak ulał. Toyota w przypadku nadwozia kierowała się przede wszystkim względami aerodynamicznymi, które sprzyjają ekonomicznej jeździe, co jednak nie usprawiedliwia projektantów. Właśnie ekonomia i ekologia to podobno najmocniejsze zalety Priusa. Podkreśla to najnowsza generacja hybrydowego silnika, który wedle zapewnień twórców na samym prądzie przejedzie nawet 50 km. 14. Austin-Healey Sprite Mk1 (rok produkcji: 1958-1961) Brytyjski 2-drzwiowy roadster już na pierwszy rzut oka budzi niezamierzony uśmiech. Projektanci osadzili przednie światła bardzo blisko siebie, co w połączeniu z grillem od razu przywiodło ludziom na myśl uśmiechniętą żabę. I właśnie w ten sposób („Żaba”) nazywali samochód. Austin-Healey Sprite Mk1 jest malutki. Ma ok. 3,5 metra długości i porusza się za sprawą skromnego silniczka o pojemności jednego litra oraz mocy 43 KM. W efekcie uzyskuje maksymalną prędkość 133 km/h. Producentom chyba nie spodobało się przezwisko, które klienci nadali Spite’owi, bo już od drugiej generacji znacznie zmienił się jego wygląd. 13. Citroen Ami (rok produkcji: 1961-1977) wikimedia commonswikimedia commonsZdjęcia autorstwa Andrew Bone Mimo że „przyjaciel” (z fr. Ami) Citroena na papierze z powodzeniem mógłby powalczyć o miano „najbrzydszy samochód na świecie”, zaskakująca linia karoserii w jakiś dziwny sposób się broni. Potwierdziła to sprzedaż, ponieważ model znalazł ponad 1,8 miliona fanów. Widać szalony design czasem się sprawdza. Citroen Ami wyróżnia się przede wszystkim odwróconym ukosem tylnej szyby oraz ogólnie oryginalnym projektem budy. W oczy rzuca się również wklęsła linia maski, przez którą samochód wygląda, jakby był zdenerwowany. Model napędzał silnik B2 o pojemności 0,6 litra, który w zależności od wersji Ami cechował się mocą od 22 KM do 35 KM. Co ciekawe, Citroen Ami powstał jako odpowiedź firmy na nową propozycję Renault (Renault 4). Opierał się na starszej wersji Citroena (2CV), która też nie grzeszyła urodą. 12. Mini Moke (rok produkcji: 1964-93) wikimedia commonswikimedia commonsZdjęcia autorstwa SG2012 Firma BMC w pierwotnym zamyśle zaprojektowała ten samochód dla wojska, bo miała nadzieję, że podpisze wieloletni kontrakt z armią. Niestety wojskowym nie spodobał się prototyp. Narzekali na zbyt małe koła i niewielki prześwit. Projektanci BMC w 1962 roku poprawili projekt, ale było już za późno na produkcję dla armii. Jedyną nadzieją na ocalenie auta okazał się sektor cywilny. Dlatego w 1964 roku Mini Moke pojawił się na rynku jako samochód rekreacyjny. Cechuje się brakiem drzwi i dachu (zamiast niego jest plandeka), a całość przypomina przerośnięty wózek golfowy. W efekcie Mini Moke raczej nigdy nie wygra konkursu piękności. Silnik też nie wyróżnia się niczym szczególnym, bo to jednostka o pojemności 0,8 litra i mocy 34 KM. Produkcja Mini Moke z biegiem lat przenosiła się do wielu krajów, a ostatni egzemplarz zjechał z taśmy w 1993 roku w Portugalii. 11. AMC Pacer (rok produkcji: 1975-1980) wikimedia commonswikimedia commonsZdjęcia autorstwa Gzzz/CC BY-SA Pacer to wytwór amerykański, który był odpowiedzią na potrzebę stworzenia kompaktowego auta. Projektanci modelu przygotowali nadwozie z tak wielkimi szybami, że finalne dzieło przywodzi na myśl pojazd kosmiczny. Tym bardziej, że samochód był bardzo szeroki (prawie 2 metry). Jednak wygląd to nie jedyny minus AMC Pacer. Producent podjął wątpliwą decyzję także w kwestii silnika. W efekcie ten dziwaczny kompakt skończył z sześcio- lub ośmiocylindrowymi jednostkami pod maską, których pojemność oscylowała w granicach 3,8-5 litrów. Natomiast moc była skromna, bo tylko 112 KM. W efekcie AMC Pacer nie był ani oszczędny, ani dynamiczny, ani nie wyglądał zbyt kusząco. 10. Bronto Landole (rok produkcji: 1998) Ten dwuosobowy samochód terenowy to wytwór Rosjan. Firma Bronto przedstawiła model Landole jako pojazd do turystyki oraz wyjazdów na safari. Producent oparł go na popularnej w Rosji Ładzie Niva, ale wprowadził kilka istotnych zmian. Pierwszą z nich jest zwiększony o 30 cm rozstaw osi. W oczy rzucają się także inne drzwi, które są plastikowe i zamiast szyb mają duże wycięcia. Poza tym istotnym dodatkiem są również ramy ochronne. Niestety efekt końcowy pozostawia wiele do życzenia. Plastik oszpeca auto, a dziwny kształt ram ochronnych i nieciekawa karoseria też nie pomagają. 9. Alfa Romeo SZ (rok produkcji: 1989-1991) Zdjęcia autorstwa Vauxford/wikimedia commons/CC BY-SA Mimo że włosi słyną z finezji oraz pięknych designów w motoryzacji, tym razem coś poszło nie tak. Alfa SZ wygląda po prostu dziwacznie (żeby nie powiedzieć: brzydko). Zaburzone proporcje i zupełnie nietrafione linie świateł sprawiają, że auto od razu wyróżnia się z tłumu, ale w negatywny sposób. Zauważyli to także fani motoryzacji, którzy nadali tej Alfie wymowny przydomek „IL Monstro” (czyli potwór). Pod względem napędu to niecodzienne coupe wyróżnia się całkiem solidnym silnikiem V6 o mocy 210 KM. Nic dziwnego, skoro skrót SZ oznacza „Sprint Zagato”. Powstał także bliźniaczy model tego samochodu w wersji kabriolet, czyli Alfa Romeo RZ. 8. Tata Nano (rok produkcji: 2008 do dziś) Zdjęcie autorstwa Nikkul/wikimedia commons/CC BY-SA autorstwa commons/CC BY-SA Przyszła kolej na najtańsze auto świata, które — co w sumie nie powinno dziwić — walczy również o tytuł „najbrzydsze auto na świecie”. Mówimy tutaj o Tata Nano, czyli indyjskiej propozycji dla oszczędnych. Auto od strony technicznej nieco przypomina naszego rodzimego „malucha”. Też ma dwucylindrowy silnik, który też znajduje się z tyłu. Ponadto posiada napęd na tylną oś, koła o wielkości 12 cali oraz w gruncie rzeczy zerowe wyposażenie w podstawowej wersji. Jednak różnica polega na tym, ze maluch jeszcze może się podobać, a Tata Nano… nieszczególnie. Samochód jest bardzo krótki i jednocześnie wysoki. Taki projekt znacznie zaburza proporcje i sprawia, że auto po prostu wygląda brzydko. W połączeniu z nadmiernym cięciem kosztów producent doprowadził do sytuacji, w której drastycznie spadło zainteresowanie tym modelem — nawet w Indiach. 7. Nissan Cube III (rok produkcji: 2009-2014) Japończycy z Nissana po raz kolejny zaskoczyli kierowców wyglądem swojego minivana. Według samych twórców inspiracją dla tego modelu był… buldog w okularach. Przyznajemy, że jakieś podobieństwo jest. Poza tym Nissan Cube to kolejne pudło na kółkach — w końcu nazwa zobowiązuje („cube” to po polsku „kostka”). Samochód jest kanciasty, z dziwacznymi wybałuszonymi reflektorami z przodu, a na domiar złego ma — o zgrozo — drzwi bagażnika otwierane w bok. Wydaje się to mało praktyczne w pojeździe, który na pierwszym miejscu stawia na użytkowość. Auto najczęściej występuje w wersji z benzynowym silnikiem o pojemności 1,6 litra i mocy 110 KM albo w dieslu o pojemności 1,5 litra. 6. Pontiac Aztek (rok produkcji: 2000-2005) Zdjęcia autorstwa Greg Gjerdingen/wikimedia commons/CC BY Najbrzydsze samochody świata pewnego razu zainteresowały brytyjski dziennik „Telegraph”. Przeprowadził on głosowanie, w którym niechlubne pierwsze miejsce zajął właśnie Pontiac Aztek. Dlaczego? Powodem są dziwaczne proporcje oraz kontrowersyjny kształt karoserii, która wyróżnia się licznymi ostrościami. Na dokładkę dodajmy front, który urodą nie grzeszy. Nie wiemy, kto wpadł na pomysł umieszczenia świateł migania ponad światłami drogowymi, ale ten wybór na pewno nie wyszedł Aztekowi na dobre. W skutek kontrowersji wokół wyglądu samochód już po 5 latach zniknął z rynku. Jeśli zaś chodzi o sprawy techniczne, SUV-a Pontiaca napędzał silnik V6 o pojemności 3,4 litra. Samochód był dostępny w wersji z napędem 4×4 lub na przednią oś. 5. Scion xB (rok produkcji: 2004-2007) Zdjęcia autorstwa Greg Gjerdingen/wikimedia commons/CC BY Ten 5-drzwiowy crossover powstał w kraju kwitnącej wiśni. Mimo że Japończycy z jakiegoś powodu lubią takie „jeżdżące pudła”, akurat marka Scion miała na celu podbicie rynku amerykańskiego. Przynajmniej taki zamysł przyświecał Toyocie. Patrząc na to auto stwierdzamy, że chyba nie porozumieli się w tej sprawie z projektantami. Scion xB wygląda, jakby podstawą dla jego produkcji był rysunek samochodu autorstwa dziecka — i to niezbyt uzdolnionego. Prosto ciosana karoseria nieco przywodzi na myśl autobus lub furgonetkę, ale jest bez dwóch zdań brzydsza. Co znajdziesz pod maską? Silnik R4 o pojemności od 1,3 do 2,4 litra (w zależności od modelu). Daje to 110 KM mocy oraz moment obrotowy 143 Nm. 4. SsangYong Rodius (rok produkcji: 2004-2013) Zdjęcia autorstwa Chu/wikimedia commons/CC BY-SA Tytuł „najbrzydsze auto” z powodzeniem przyznamy również dziełu z Korei Południowej. Model Rodius tamtejszej marki SsangYong to minivan klasy średniej, który od frontu prezentuje się jeszcze nie najgorzej. Jednak o tyle samochodu nikt już tego nie powie. Projektanci zaszaleli. W oczy od razu rzuca się dziwaczna i brzydka linia okien, a także nienaturalne zwężenie oraz wydłużenie tyłka pojazdu. W efekcie SsangYong Rodius wygląda, jakby ktoś połączył całkiem znośnego sedana z bagażnikiem oryginalnego (w złym znaczeniu tego słowa) minivana. Samochód jest wielki i na pewno rzuca się w oczy, ale chyba nie o takie wyróżnienie twórcom chodziło. Co ciekawe, druga generacja tego modelu wygląda już znacznie lepiej. Na koniec dodajmy, że pierwszy Rodius cechuje się bardzo mocnym silnikiem. Pod maską znajdziesz albo litrowy silnik benzynowy R6 o mocy 220 KM i momencie obrotowym 310 Nm, albo wysokoprężny silnik o pojemności 2,7 litra, który ma moc 165 KM i moment obrotowy 340 Nm. 3. Lightburn Zeta (rok produkcji: 1963-1965) Zdjęcie autorstwa GTHO/wikimedia commons/CC BY-SA autorstwa zombieite/wikimedia commons/CC BY Zanim australijska firma Lightburn wzięła się za samochody, produkowała betoniarki i pralki. Jednak razem ze swoją marką Zeta postanowiła w końcu podbić rynek motoryzacyjny. Czy się udało? Nie. Samochody marki Zeta pojawiły się w trzech odmianach: Sedan, Utility (pick-up) oraz Sports. Niestety wszystkie miały tę samą bolączkę — malutki i słabiutki silnik o pojemności 0,3 litra w przypadku Sedana i Utility oraz 0,4 litra w „sportowej” wersji. Kolejnym problemem był oczywiście design tych pojazdów. Utility oraz Sports może jeszcze się jakoś broniły, ale Sedan wyglądał jak ponaciągane pudło na kółkach. Do tego pudło mało praktyczne, bo np. dostanie się do bagażnika wymagało wyjęcia foteli, gdyż projektanci nie pomyśleli o klapie z tyłu. Co ciekawe, Lightburn Zeta nie miał wstecznego biegu. Jeśli kierowca chciałby tym samochodem jechać do tyłu, musi wyłączyć silnik i uruchomić go odwrotnie. Wtedy czterobiegowa skrzynia biegów zmienia się w czterobiegową skrzynię biegów wstecznych. 2. Fiat Multipla (rok produkcji: 1998-2005) Zdjęcia autorstwa Andrew Bone/wikimedia commons/CC BY Czy ranking, który zestawia ze sobą najbrzydsze samochody na świecie, mógłby się obyć bez Multipli? Oczywiście, że nie. „Dzieło” fiata rzuca się w oczy jak mało które. Winę za to ponosi kontrowersyjny projekt, który umieszcza światła drogowe na podszybiu, przez co w karoserii pojawia się charakterystyczna fałda. Bąbelkowaty kształt tylnej szyby też nie ratuje modelu. Design skutecznie odpychał klientów, mimo że Multipla to tak naprawdę bardzo funkcjonalny samochód. Jego długość wynosi niecałe 4 metry, a mimo to zmieści w środku 6 osób w dwóch rzędach siedzeń. Jeśli zaś chodzi o silniki, Fiat montował w Multipli cały przekrój swoich sprawdzonych jednostek. W drugiej generacji modelu projektanci zrezygnowali już z wątpliwego designu pierwowzoru. Ciekawostką natomiast jest fakt, że w 2008 roku chiński koncern motoryzacyjny Zhejiang Zotye Auto Co. kupił licencję do Multipli i zaczął jej produkcję pod własną marką. 1. Nissan S-Cargo (rok produkcji: 1989-1992) Zdjęcie autorstwa Tennen-Gas/wikimedia commons/CC BY-SA autorstwa dave_7/wikimedia commons/CC BY Van Nissana bez dwóch zdań zasłużył sobie na najwyższe miejsce w naszym rankingu. Z wyglądu bardziej przypomina prostą zabawkę dla dzieci, niż prawdziwy samochód. Jednak nawet w pierwszej roli nie sprawdziłby się dobrze z powodu brzydoty. Co czyni go tak nieładnym? Poza tym, że projektanci starali się zmieścić vana w malutkim samochodzie (długość to tylko 3,5 m), sam design również się nie sprawdził. Front i większa część nadwozia cechuje się obłościami i zaokrągleniami, które z tyłu nagle znikają. Tył S-Cargo jest płaski jak deska do prasowania i w ogóle nie pasuje do reszty. Co z silnikiem? Pod maską znajdowała się czterocylindrowa jednostka o pojemności 1,5 litra, która bazowała na silniku Nissana B11. Najbrzydsze auto — miejsce honorowe. FSO Polonez Truck Roy Zdjęcie autorstwa SuperTank17/wikimedia commons/CC BY Ranking wydawałby się niepełny bez rodzimego modelu. Dlatego przygotowaliśmy specjalne miejsce dla poloneza — ale nie byle jakiego. Polonez Truck Roy to prawdziwy creme de la creme brzydkiego designu. Wygląda, jakby ktoś na siłę zespawał ze sobą dwa zupełnie różne auta. Front to typowy osobowy polonez, a tył pochodzi od jakiegoś bliżej nieokreślonego samochodu dostawczego. Jednak największą bolączką tego modelu są tylne drzwi dla pasażerów. Wyglądają dokładnie tak samo jak te w osobowej wersji poloneza. Zdradza to, że projektant nawet nie zadał sobie trudu, żeby jakoś dopasować zupełnie różne elementy. W efekcie samochód wygląda jak połączenie pięści i nosa. Głowa boli! Najbrzydsze samochody świata — podsumowanie Potworków podobnych do tych, które zebraliśmy w artykule, znajdziesz na rynku o wiele więcej. Jednak na szczęście nie aż tak dużo, żeby osłabiły naszą miłość do motoryzacji. Ze wszystkich mało atrakcyjnych aut w rankingu umieściliśmy te, które naszym zdaniem wyróżniają się nawet wśród brzydali. Przyznaliśmy też niechlubne pierwsze miejsce Nissanowi S-Cargo, chociaż rywalizacja była zacięta. Uważasz, że pominęliśmy jakiś model, który powinien znaleźć się na tej liście? Daj nam znać w komentarzu! Trwa ładowanie... Aktualności Parenting TV - wideo dla całej rodziny Niesamowite historie Najgrubsze dziecko na świecie. Zobacz, jak się zmieniło (WIDEO) Zobacz film: "Najgrubsze dziecko na świecie. Zobacz, jak się zmieniło" Arya Permana uznawany był za najgrubsze dziecko na świecie. W wieku 10 lat ważył 192 kg. Tusza na tyle utrudniała mu funkcjonowanie, że chłopiec przestał chodzić do szkoły. Miał trudności z oddychaniem i chodzeniem, sypiał za dnia. Jego stan od tamtej pory znacząco się jednak zmienił. Zobacz, jak teraz wygląda Arya. Zobacz wideo, które cieszą się największą popularnością: Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez polecamy odżywianie dziecka Dieta nastolatków mięso a otyłość otyłość u dzieci otyłość matki Polecane dla Ciebie Komentarze Jaka powinna być stolica? Na pewno czysta i okazała, taka by godnie reprezentowała cały kraj. Niestety zdarzają się wyjątki...1. Canberra (Australia)Australia na pewno należy do grona najpiękniejszych miejsc na świecie. Nie każdy kraj może pochwalić się wspaniałymi pustyniami, górami, czy dostępem do morza lub oceanu. Takie państwo powinno posiadać także okazałą stolicę. Jednak w przypadku Australii jest całkiem inaczej. Spośród okazałych metropolii np: Sydney lub Melbourne - żadna nie może pochwalić się statusem najważniejszego miasta w państwie. Funkcję stolicy pełni Canberra, licząca tylko 345 tysięcy mieszkańców. W mieście próżno szukać pięknych widoków, czy wysokich wieżowców - dominuje zabudowa domków jednorodzinnych i niskich gmachów rządowych. Sami Australijczycy mówią, że Canberra to miasto nudne w porównaniu do Sydney. 2. Pjongjang (Korea Północna)Stolica komunistycznej Korei to przykład jednego z najbrzydszych miast na świecie. Stolica to mieszanka potężnych gmachów, pomników i wieżowców. Warto wspomnieć, że większość budynków mieszkalnych jest zaniedbana, a sama stolica wygląda jak wyludniona. Na dodatek nad wysoką zabudową góruje niedokończony hotel w kształcie piramidy. 3. Ułan Bator (Mongolia)Spartański klimat i fatalna architektura to dwie podstawowe cechy wspomnianej stolicy. Turystów może szokować brak chodników, panowie poruszający się na koniach w centrum miasta oraz dziwaczna zabudowa. Ułan Bator to kolejna mix urbanistyczny, w którym znajdziemy wpływy chińskie i radzieckie. Wielu chciałoby zobaczyć zabytkową świątynię na osiedlu składającym się z socjalistycznych bloków...4. Brasilia (Brazylia)Brasilia należy do najmłodszych stolic na świecie, ponieważ miasto zostało zbudowane pod koniec lat 50. XX wieku! Według planów miała to być najpiękniejsza i najnowocześniejsza stolica na globie. Koszty budowy były oczywiście ogromne dla biednej Brazylii. Jednak chciano "rozładować" przeludnione Rio. Brasilia okazała się wielkim niewypałem z licznymi "pseudosocjalistycznymi" blokami i brzydkim parlamentem. Wszystko to okraszone szerokimi drogami i kilometrami trawników. Koszmar urbanistyczny rodem ze słabego filmu SF. Na dodatek po kilku latach miasto zaczęło się dalej rozwijać co zburzyło cały, zakładany porządek urbanistyczny. 5. Hawana (Kuba)A mogło być tak pięknie... Cudowne kamieniczki, kościoły i gmachy z XVII i XVIII wieku - mała Hiszpania na wyspie. Jednak Fidel Castro zrujnował swoją stolicę. Stare miasto wymaga milionowych nakładów na remonty, a socjalistyczne bloki burzą piękne widoki. Człowiek się dziwi, że w tym wszystkim znalazło się miejsce na "Chinatown"...6. Kiszyniów (Mołdawia)Blokowiska, blokowiska i jeszcze raz blokowiska - nie wyobrażam sobie mieszkania w mieście, które w rzeczywistości jest wielkim osiedlem. Kiszyniów to typowe "czerwone" miasto, gdzie jeszcze 100 lat temu były łąki i pola. Słyszałem, że stolica posiada pewien obiekt o nazwie "Brama miasta". Ten niby okazały "zabytek" to kompleks wieżowców z wielkiej płyty w Caracas (Wenezuela)Wspaniałe zabytki stolicy giną w dżungli okropnych wieżowców, których są setki. Gwar i bieda charakteryzuje wiele miast Ameryki Południowej - to zjawisko dotyczy także Wenezueli. Według turystów metropolia to miejsce brudne, przeludnione i niebezpieczne. 8. Bamako (Mali)Bamako jak wiele miast i stolic afrykańskich boryka się z wieloma problemami. Najważniejszy punkt Mali to miejsce zapomniane - ciężko znaleźć tutaj turystów. W Bamako praktycznie nie ma zabytków, a w krajobrazie dominuje zabudowa niska. Stolica w dużej mierze składa się z dzielnic ofertyMateriały promocyjne partnera W Sharp Mary Birch Hospital w San Diego (USA) urodziło się najmniejsze dziecko na świecie – poinformowało w środę kierownictwo placówki. To dziewczynka – w momencie przyjścia na świat ważyła 243,8 grama. Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na FacebookuDziecko jest wcześniakiem i pierwsze pięć miesięcy życia spędziło w inkubatorze. Zobacz także Najmniejszy noworodek na świecieSaybie – bo takie imię zostało jej nadane przez rodziców – obecnie waży 2 kilogramy. Urodziła się w 23. tygodniu ciąży. Została zapisana w księdze najmniejszych noworodków świata – Tiniest Baby Registry. Dziennik ten prowadzony jest przez wydział medyczny Uniwersytetu w Iowa. Dziewczynka, pomimo bardzo wczesnego przyjścia na świat, urodziła się zdrowa. Dlatego właśnie znalazła się we wspomnianym wyżej rejestrze. Zobacz także Rodzice malutkiej Saybie wyrazili zgodę na upublicznienie historii dziewczynki. Zastrzegli jednak, że dla świata pozostaną

najbrzydsze dziecko na świecie